Paweł i Gaweł

Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie,&nbsp; A tu z powały coś mu na nos kapie.&nbsp; Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.

Stuk! Puk! - Zamknięto. Spogląda przez dziurę&nbsp; I widzi… Cóż tam? Cały pokój w wodzie,&nbsp; A Paweł z wędką siedzi na komodzie.

Ilustracje i nagranie : uczniowie klasy 2b PSPnr 5 w Żaganiu

Paweł i Gaweł w jednym stali domu,&nbsp; Paweł na górze, a Gaweł na dole;&nbsp;

Paweł, spokojny, nie wadził nikomu,&nbsp; Gaweł najdziksze wymyślał swawole.

Ciągle polował po swoim pokoju:&nbsp; To pies, to zając - między stoły, stołki.&nbsp;

Gonił, uciekał, wywracał koziołki,&nbsp; Strzelał i trąbił, i krzyczał do znoju.

Znosił to Paweł, nareszcie nie może;&nbsp; Schodzi do Gawła i prosi w pokorze:&nbsp;

„Zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco,&nbsp; Bo mi na górze szyby z okien lecą”.

A na to Gaweł: „Wolnoć, Tomku,&nbsp; W swoim domku”.&nbsp;

Cóż było mówić? Paweł ani pisnął,&nbsp; Wrócił do siebie i czapkę nacisnął.&nbsp;

„Co waćpan robisz?” „Ryby sobie łowię”.&nbsp; „Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!”&nbsp; A Paweł na to: „Wolnoć, Tomku&nbsp; W swoim domku”.

Z tej to powiastki morał w tym sposobie:&nbsp; Jak ty komu, tak on tobie.

Name

Safari may block some audio or video from playing automatically and ‘read to me’ will skip these. You can configure this in Safari’s preferences.