Book Creator

Przygoda z Cyfrowym R

by CyfroweR

Cover

Loading...
Cyfrowa Szkoła Wielkopolska 2020
Loading...
Loading...
Przygoda z Cyfrowym R
Rozdział I
październik/ listopad
Projekt nie zaczął się jeszcze. Mimo, iż znaliśmy się ze szkoły, byliśmy dla siebie obcymi ludźmi. Nauczycielka informatyki, kilkoro dzieci i szara codzienność. Oddanie formularzy, wypisywanie długopisem naszych danych- to początek wielkiej historii.
Rozpoczęliśmy przygotowania! Wszystko ruszyło z wielkim hukiem... Przyszły nam tablety, ,, Be Creo" , ,, Scottie Go", pisaki, długopisy itp. Pani, tak jak i my, bardzo się stresowała. O dalszych poczynaniach naszego zespołu, usłyszycie za chwilę. Miłego czytania!



Zacznijmy od poznania się. Pani Iwonka - mama projektu, przewodziła wszystkim przez cały okres. Zosia, to bardzo inteligenta i miła dziewczyna, która zawsze była na czas i nigdy nie zawodziła. Ula, to równie ambitna i elokwentna koleżanka. Umiała zrobić każdą rzecz, jaką projekt postawił na naszej drodze. Niezwykły ścisłowiec z niej, takiego talentu można pozazdrościć. Hania - pomagała we wszystkim, robiła najlepsze zdjęcia i była niezawodna 24 godziny ma dobę. Janek i Filip... z nich to są ,,gagatki". Świetnie pracowało się w ich towarzystwie. Często przynosili jakieś przekąski, rozluźniali atmosferę, uśmialiśmy się przy nich jak nigdy, dodawali wszystkiemu pikanterii i wiele więcej. Patrycja - rudowłosa czwartoklasistka, o ogromnej pasji do technologii. Oliwka [właśnie to pisze] - jestem humanistką, mam 1000 pomysłów na minutę i często piszę różne utwory potrzebne zespołowi. Matylda jest świetnym informatykiem, zna się na pisaniu skryptów i posiada świetną pamięć. Klaudia, to równie inteligenta osoba. Potrafi zrobić świetną pracę. Wszyscy tworzymy grupę nie do pokonania.
Niedługo mieliśmy zaczynać. Rosło w nas napięcie. Nie wiedzieliśmy, co czeka na nas w tym projekcie. Cały sprzęt został zebrany. Coraz bliżej... Co się stanie? Co z nami będzie? - takie pytania biegały nam w głowach. Mimo zagrożenia, światowej plagi pandemii koronawirusa musieliśmy stawić czoła wyzwaniu. Czy to było mądre? Nie. Czy się opłacało? A i owszem. Nadszedł ten moment, w końcu...
Ratusz w Rostarzewie
Rozdział II
grudzień
Poznaliśmy się bliżej. Było lepiej niż myśleliśmy. Zbyt dużo tu o naszych relacjach... przejdźmy do tego, czym się zajmowaliśmy.
Tematem zajęć projektowych staje się ,,Rostarzewo". Właśnie od tego tematu pochodzi nasza nazwa- Cyfrowe R. Zajmowaliśmy się naszą miejscowością i innymi rzeczami. Na początku odbyła się burza myśli, wiele propozycji i wyszła nam genialna nazwa prawda? Chcieliśmy jak najwięcej dowiedzieć się o naszej miejscowości, aby jak najlepiej móc ją przedstawić. Edukowaliśmy się poprzez sieć Internetu. Razem siedzieliśmy przy komputerach szukając informacji. Zasięgnąwszy danych wyszukanych w Internecie, mieliśmy stworzyć prezentację.
PrevNext