Book Creator

Lokalna bohaterka - Aleksandra Bożek

by Klaudia Bernacka i Julia Kępa

Cover

Loading...
Wywiad z Panią Aleksandrą Bożek
- naszą lokalną bohaterką
Loading...
Jaka była Pani ścieżka edukacyjna/Gdzie się Pani uczyła?
Po Szkole Postawowej, uczęszczałam do Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle. Szkoła mieści się w województwie podkarpackim, na południu Polski. Uczyłam się w klasie humanistycznej, ponieważ miałam konkretne cele na przyszłość.
Jak Pani to robi, że każdy dzień wita z uśmiechem na ustach?
Staram się optymistycznie patrzeć w przyszłość i właśnie z uśmiechem zaczynać każdy dzień. To dodaje mi energii. Zawsze patrzę na innych z zainteresowaniem, widzę przede wszystkim to, co jest dobre w drugim człowieku i cieszę się na każde spotkanie z moimi uczniami oraz koleżankami z pracy i spoza niej.
Jak radziła sobie Pani z przeszkodami lub porażkami stojącymi na drodze do sukcesu?
Tak jak każdy z nas ponosiłam porażki, czasem coś się nie udawało, ale pomagali mi moi bliscy, którzy zawsze mnie wspierali i dobrze mi życzyli. Nie ukrywam też, że taką cechą, którą w sobie lubię jest moja cierpliwość i upór w dążeniu do celu. Nawet jeśli za pierwszym razem coś mi się nie udawało, to próbowałam dalej i nie poddawałam się. Każda porażka była dla mnie motywacją.
Czy czuje się Pani usatysfakcjonowana z wykonywanej pracy, czy również materialnie?
Bardzo lubię swoją pracę i mimo tych 10 lat, ciągle czuję niedosyt. Mam nadzieję, że jak najdłużej to co robię, będzie mi dawać satyfsakcję i zadowolenie. Oczywiście materialnie sytuacja mogłaby przedstawiać się trochę lepiej, ale zawsze cieszę się z tego co mam i potrafię docenić to, gdzie jestem i co już udało mi się osiągnąć.
Czy posiada Pani osobę, którą uważa za mentora/autorytet?
Myślę, że nie muszę daleko szukać, bo w naszej szkole jest ktoś, jest wiele takich osób, które podglądam, od których się uczę. Taką najbliższą mi zawodowo i też mentalnie osobą jest Pani Magdalena Bliźniak, od której bardzo dużo się uczę i niesamowicie dużo czerpię. Jest niezwykle mądrą osobą. Bardzo podoba mi się jej stosunek do uczniów i więź jaką Magda potrafi nawiązać. Cieszę się, że znamy się, i że mogę czerpać od niej wiedzę.
W jakich akcjach charytatywnych brała Pani udział?
Wraz z gimnazjalistami w ubiegłym roku na prezent Mikołajkowy przygotowywaliśmy książeczki dla osób niewidomych z Warszawy. To było dla nas niesamowite przeżycie - widzieć radość tych dzieci, z jaką przyjęli od nas te prezenty. Uczniowie zrobili piękne książeczki, włożyli w to bardzo dużo pracy. Pracowali nad nimi ponad miesiąc. Wspólnie cieszyliśmy się, że daliśmy radość tym dzieciom. Prywatnie angażuję się w pomoc charytatywną, ale najczęściej robię to za pomocą przelewów. Czynnie nie biorę udziału w akcjach, ale kto wie, może jeszcze wszystko przede mną.
Czy jest coś, co chciałaby Pani powiedzieć sobie sprzed kilku lat?
Ciekawe pytanie. Skłania mnie do refleksji nad samą sobą. Jak byłam młodsza, brakowało mi wiary w siebie, we własne możliwości i często stresowałam się z byle powodów. Przejmowałam się i martwiłam o różne rzeczy, więc pewnie powiedziałabym sobie, żeby się nie martwić, pozytywnie patrzeć na każdy dzień i starać się czynić jak najwięcej dobra, ponieważ do nas wraca. Od wszystkich, których spotykam na codzień doświadczam miły gest, życzliwość i sama też staram się je dawać.
Jaką radę dałaby Pani młodym ludziom dopiero zaczynającym swą drogę zawodową?
Zazdroszczę wam, że teraz w tych czasach macie możliwość wybierania, zastanawiania się nad tym co dalej chcecie robić w życiu, ponieważ świat daje nam tyle możliwości, z których koniecznie trzeba skorzystać. Wydaje mi się, że trzeba mieć świadomość tego, że konkretny kierunek studiów może być tylko podstawą, bazą do dalszego działania. Radziłabym Wam nie myśleć tak jednokierunkowo, że jeśli studiuję historię, to będę nauczycielem historii lub jeśli studiuję informatykę będę informatykiem.
Klaudia Bernacka i Julia Kępa 3a
PrevNext