Loading...
Druga stronaLoading...
cyrkuLoading...
Opowiadanie napisane w ramach konkursu "Popisz się talentem", organizowanego przez wydawnictwo Nowa EraLoading...
Loading...
Dawid Barchański
"Udało się!
Uff!
Już nie muszę dłużej tego naprawiać!"
Profesor podszedł do zwierzofonu
i przeciągnął
zakurzoną
wajchę
w swoją stronę.
Nic się
nie zadziało.
Uff!
Już nie muszę dłużej tego naprawiać!"
Profesor podszedł do zwierzofonu
i przeciągnął
zakurzoną
wajchę
w swoją stronę.
Nic się
nie zadziało.
Profesor spróbował jeszcze raz.
I jeszcze raz.
Ciągle machał wajchą w tę i we w tę,
aż nagle zwierzofon
zaczął się dymić i bzyczeć.
I jeszcze raz.
Ciągle machał wajchą w tę i we w tę,
aż nagle zwierzofon
zaczął się dymić i bzyczeć.
@
# % $
Bzzyt! Bzzyt!
Profesor
z zaskoczenia
upadł na ziemię.
Profesor
z zaskoczenia
upadł na ziemię.
"Głupia maszyna,
nawet włączyć się nie chce!"
Powiedział profesor, uderzając w stół.
I nagle, po uderzeniu w stół,
zwierzofon się włączył!
nawet włączyć się nie chce!"
Powiedział profesor, uderzając w stół.
I nagle, po uderzeniu w stół,
zwierzofon się włączył!
Tuba wyskoczyła
z pudła,
a z niej zaczęła
grać muzyka cyrkowa.
z pudła,
a z niej zaczęła
grać muzyka cyrkowa.
"To tam zgubiłem zwierzofon!
W cyrku!
Jak mogłem tego nie zauważyć?"
Powiedział profesor,
energicznie zawijając wąsa wokół swojego palca.
W cyrku!
Jak mogłem tego nie zauważyć?"
Powiedział profesor,
energicznie zawijając wąsa wokół swojego palca.
Nagle
profesorowi
przerwało
pierwsze
zwierzątko.
profesorowi
przerwało
pierwsze
zwierzątko.
"Czy my im coś zrobiliśmy?
Czemu nas tak traktują?
Czemu muszę skakać przez płonące obręcze?" – zawarczał przygnębiony tygrys.
Czemu nas tak traktują?
Czemu muszę skakać przez płonące obręcze?" – zawarczał przygnębiony tygrys.
"A ja mam stawać na jakiś mały, głupi podest i w dodatku na dwóch łapach.
Ja ważę 3 tony!" – krzyknął zirytowanym głosem słoń.
Ja ważę 3 tony!" – krzyknął zirytowanym głosem słoń.