Book Creator

Contes illustres - SP1 Piastów

by Nauczyciele j. francuskiego SP1

Pages 2 and 3 of 7

przełożyła Aldona Składaniec
Szkoła Podstawowa nr 1 W Piastowie
Loading...
kliknij i posłuchaj
Loading...
Bajka o leniwym smoku i odważnej żabie
Loading...
Baba Jaga
bajka ze wschodniej Europy
Loading...
czyta Kinga Korsak
Loading...
Le dragon de la pluie
opowiadanie z Wietnamu
Loading...
czyta Łucja Ługowska
Loading...
czyta Janina Surgał
Loading...
LINK do opisu przedstawienia : http://www.trolletpetitsigne.com/spectacles/contes-illustres
Loading...
"Zupa z kamieni"
czyta Tomasz Machnio
Loading...
Le tambour de Lisimba
Opowiadanie z Senegalu
Loading...
czytają : Aleksandra Machera i Iza Krzemińska
POSTRACH LASU

Daleko stąd, na leśnej polanie był mały dom, w którym mieszkała matka z trzema córkami.
Kiedy wychodziła do pracy mówiła im zawsze:
-Nie otwierajcie nikomu. Po okolicach wałęsa się zły potwór. Jeśli otworzycie, może was pożreć. Kiedy będę wracać zawsze będę mówić te same słowa: „Moje dzieci, moje skarby. To ja wasza mama, która bardzo was kocha”. I tak zawsze było.
Pewnego dnia, kiedy jak zwykle szła do pracy, dostrzegła uwięzioną w stawie pszczołę, bez wahania wyciągnęła ją z wody i położyła na liściu.
- BZZ, BZZ dziękuję, uratowałaś mi życie. Jeśli kiedyś będziesz potrzebować pomocy, zawołaj mnie, pomogę ci.
-Nie ma za co – powiedziała mama dziewczynek.

W tym samym czasie, do domu w lesie przyszedł Potwór. Był naprawdę okropny, pokryty zielonkawą szorstką skórą, miał rogi i ostre zęby i przerażający głos.
-Jestem Bou -postrach wszystkich-Otwórzcie

Ale dziewczynki wiedziały co mają robić.
Sprawdziły czy drzwi są dobrze zamknięte i krzyknęły:
-Wcale się ciebie nie boimy. 

Potwór próbował wyrwać drzwi,
Ciągnął w jedną stronę, w drugą, ale daremnie. W końcu odszedł a dziewczynki odetchnęły z ulgą.

Kiedy wróciła mama opowiedziały jej wszystko. Była bardzo z nich dumna. Powiedziała im jednak, ze potwór pewnie wróci.

I tak się faktycznie stało.
Następnego dnia pojawił się znowu.

-Jestem Bou -postrach wszystkich. Otwórzcie
Ale dziewczynki wiedziały co mają robić.
Sprawdziły czy drzwi są dobrze zamknięte.
I krzyknęły:
-Wcale się ciebie nie boimy. 

Potwór próbował raz jeszcze wyrwać drzwi,
Ciągnął w jedną stronę, w drugą, ale daremnie. W końcu odszedł ale ………………
 tym razem niedaleko.

Zaczaił się w krzakach i czekał aż wróci ich mama. Usłyszał WSZYSTKO co ona mówiła. 

Następnego dnia, mama jak zwykle poszła do pracy. Jak tylko trochę oddaliła się potwór wyszedł z ukrycia, zbliżył się do drzwi i powiedział:
„Moje dzieci, moje skarby
To ja wasza mama, która bardzo was kocha”
Dziewczynki myśląc, ze to mama, otworzyły..
Potwór wbiegł do domu groźnie krzycząc:
 -To ja Bu- Postrach wszystkich- Zjem Was wszystkich

Dziewczynki chwyciły za drabinę, żeby ukryć się na strychu. Ale potwór chwycił za krzesło, jedno, drugie i gdy już prawie dosięgał strychu, wróciła matka dziewczynek. Widząc co się dzieje, zawołała:
-Pszczoło, pszczoło, pomóż mi.

Pszczoła zawołała inne pszczoły i bzz, bzz, bzz
I wszystkie zaczęły atakować potwora z jednej i drugiej strony
Jedna ukłuła do go w szyję
-Aj
Druga ukłuła go w nogi
-Aj, aj
inna w brzuch i w kolano
Aj, aj, aj – krzyknął raz jeszcze i uciekł
i nigdy nie wrócił.
PrevNext