Book Creator

Order Uśmiechu

by świetlica

Cover

Loading...
Order Uśmiechu - odznaczenie nadawane przez dzieci
Loading...
Dawno, dawno temu, bo w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, czyli pięćdziesiąt parę lat wcześniej, nie było kolorowej telewizji, kablówki i satelity. Wieczorem, na czarno-białych telewizorach dzieci mogły oglądać tylko „Dobranockę”. Występowały 
w niej dwie kukiełki, dziewczynka i chłopiec, czyli Agatka i Jacek, które odgrywały różne śmieszne scenki. Dzieciom w tamtych czasach bardzo się ten program podobał.
Pewnego razu pisarka Wanda Chotomska, autorka książeczek dla dzieci, która wymyślała historyjki
z Jackiem i Agatką, spotkała się z chorymi dziećmi w szpitalu rehabilitacyjnym
w Konstancinie pod Warszawą. Kiedy zaczęli rozmawiać o różnych śmiesznych
i zwariowanych przygodach Jacka i Agatki jeden
z chłopców nagle powiedział, że on to by chętnie dał Jacusiowi jakiś medal albo order. Dlaczego tylko Jacusiowi, a nie obojgu, bo przecież wspólnie zabawiali  i rozśmieszali dzieci – tego
nikt nie wie.
O tej propozycji chłopca wspomniała pani Chotomska, ot tak sobie, mimochodem,
w wywiadzie udzielonym z okazji 
5 rocznicy ukazywania się w TV Jacka
i Agatki. Wydrukowany on został
w październikowym numerze
„Kuriera Polskiego” w 1967 roku.
Ale dziennikarka, która go przeprowadzała, pani Zofia Zdanowska, nie potraktowała marzenia chłopca obojętnie. Powiedziała o nim redaktorowi Włodzimierzowi Karwanowi, a on wpadł na pomysł, aby stworzyć dziecięce odznaczenie. Bo niby dlaczego dzieci nie mogłyby nagradzać dorosłych? Doskonale wiedzą, kto jest ich prawdziwym
i najlepszym przyjacielem, okazuje im serce, daje radość. Przecież nikt i nigdzie nie ustalił, że tylko dorośli mają prawo do przyznawania rozmaitych odznaczeń.
Tak narodziła się idea Orderu Uśmiechu. Ponieważ miał to być order nadawany przez dzieci uznali, że należy je zapytać, czy chcą mieć swój order i jak go sobie wyobrażają.
I oto kilka dni później, w telewizyjnej dobranocce, Jacek i Agatka opowiedzieli, że jest pomysł stworzenia orderu, który nadawałyby tylko dzieci 
i tylko tym dorosłym, których uznałyby za swych najlepszych przyjaciół. Jeśli więc podoba im się ta propozycja niech wezmą udział w konkursie na projekt Orderu Uśmiechu, a swoje listy wyślą do redakcji „Kuriera Polskiego”.
PrevNext